Kwaśniak Władysław

– urodził się 14 lipca 1922r. w rodzinie Antoniego i Stanisławy z domu Stach. Przyszedł na świat w Czeladzi na Piaskach przy ulicy Dalekiej w domu Petroneli Bekus, u której rodzice wynajmowali mieszkanie. Na piaskach spędził dzieciństwo i wczesną młodość. Tak bardzo ukochał tę swoją „małą ojczyznę” że później, choć los rzucał go w różne strony, przywiązanie i miłość do tego miejsca zawsze sprawdzały go z powrotem. Jego ojciec pracował w kopalni Czeladź. W latach 1926 – 28 Władysław wraz z innymi dziećmi z rodzin górniczych uczęszczał więc do przykopalnianego przedszkola. Mając 6 lat rozpoczął naukę w szkole powszechnej nr 5, później uczył się w sosnowieckim gimnazjum im. St. Staszica. Niestety z powodu kłopotów finansowych rodziny zmuszony był przerwać dalszą edukację.Wstąpieniem do ZHP na Piaskach w 1933r. rozpoczęła się jego długoletnia przygoda z harcerstwem. Rok później złożył przyrzeczenie harcerskie, a jako trzynastolatek sprawował już funkcję zastępowego „Orłów” w 91 ZDH. Przedwojenne harcerstwo to kuźnia charakterów, ucząca młodych ludzi dyscypliny i miłości ojczyzny. Taką szkolę odebrał również Władysław. Trudno się dziwić, że podczas okupacji został członkiem i aktywnym działaczem Szarych Szeregów. Atmosfera ostatnich dni sierpnia 1939r. i sam wybuch wojny spowodował, że mieszkańcy Piasków, podobnie jak spora część Zagłębiaków, uciekali całymi rodzinami na wschód przed błyskawicznie posuwającymi się w głąb oddziałami niemieckimi. Efekt był taki, że Niemcy przejmowali władzę na Piaskach (13 września) prawie bezludnych. Po kilku tygodniach, po klęsce kampanii wrześniowej piaszczanie wrócili do domów. Ten tragiczny exodus był również udziałem rodzin Kwaśniaków. Po powrocie Władysław podjął pracę na kopalni. Rozpoczęło się „zwyczajne” okupacyjne życie.

W maju 1941r. w wyniku przeprowadzonej przez władze niemieckie akcji, wraz z grupą młodzieży i 460 innymi górnikami z kopalni Czeladź, został wywieziony do Dortmundu w Westfalii. Polacy mieli zastąpić Niemców, pracujących w przemyśle górniczym Zagłębia Ruhry, których w przededniu wybuchu wojny z ZSRR, zmobilizowano i skierowano na front wschodni. Z przymusowych więźniów, garstka, w tym Władysław, zaryzykowała ucieczkę. Część skierowała się na Zachód, druga grupa do GG, a Władysław… do Czeladzi. Kilka miesięcy później znowu był na Piaskach. Wstąpił do AK, gdzie pod pseudonimem „Bob” uczestniczył w akcjach organizowanych na terenie miasta. W 1945 dostał powołanie
do wojska Polskiego. Służył w 2 Pułku Piechoty w Krakowie skąd skierowany został do szkoły podoficerskiej w Skierniewicach, a następnie do OSPW w Łodzi. W szeregach 4 pp w Kielcach uczestniczył w akcji „Wisła”. Po opuszczeniu szeregów WP w 1947r. niemal natychmiast podjął przerwaną przed wojną naukę. Maturę zdał w Technikum Przemysłu Węglowego, ukończył studia na wydziale Górnictwa Politechniki Śląskiej. Kilka lat później ukończył wydział Pedagogiczny Uniwersytetu Warszawskiego oraz Podyplomowe Studium Dziennikarskie na Uniwersytecie Śląskim.

Po wyjściu z wojska powrócił także do działalności w harcerstwie, w strukturach którego pracował do 1983r., najpierw jako drużynowy 106 ZDH, członek komendy Chorągwi, instruktor i wreszcie członek Komisji historii hufca Czeladzkiego. W 2002 wstąpił do HKS.

Zawodowo pracował w Technikum Górniczym. Opracował projekt maszyny (wrębiarki), prezentowanej na Ogólnopolskiej wystawie Postępu Technicznego w Chorzowie. Po przejściu na emeryturę Władysław Kwaśniak podjął rolę kronikarza Czeladzi. Poszukiwał informacji w archiwach i bibliotekach, wypytywał mieszkańców. Stał się chodzącą encyklopedią wiedzy o Czeladzi. W 1983r. założył Stowarzyszenie Miłośników Czeladzi, skupiające podobnych jemu pasjonatów. Napisał kilka książek i wiele artykułów o historii miasta i ludziach tu żyjących m. in. „Z dziejów czeladzkiej oświaty” oraz „100 lat szpitala w Czeladzi”.

Ponad 20 lat zbierał materiały do monografii ukochanych Piasków, którą uznał za dzieło swego życia, a która niestety nie ukazała się drukiem za jego życia. Zmarł 22 listopada 2006r. w wieku 84 lat. Pochowany został na cmentarzu parafialnym na Piaskach.

Skip to content