Wolska Zofia

– urodziła się 21.12.1880 w Kunicach, w powiecie opatowskim. Jej ojciec Franciszek był weteranem powstania styczniowego 1863 r, służył w oddziale Langiewicza i uczestniczył w kilkunastu bitwach. Zofia uczyła się w rosyjskim gimnazjum męskim w Radomiu, gdzie w 1899r. uzyskała świadectwo nauczycielki domowej. Zgodnie z kwalifikacjami rozpoczęła pracę jako nauczycielka dzieci w domach prywatnych. Po powołaniu do życia w 1905 r. Polskiej Macierzy Szkolnej podjęła pracę w placówkach oświatowych tej organizacji w Nadrozie i Gościeradowie. Po rozwiązaniu PMS przez Rosjan pracowała w szkołach prywatnych, najpierw w Łazach(powiat Będzin), a następnie od 1 września 1912 roku w szkole kopalni Czeladź na Piaskach. W Tej dzielnicy również zamieszkała i tutaj zastał ją pamiętny dzień 11 listopada 1918r. Niemców, którzy na Piaskach mieli dwie placówki chciano rozbroić przez zaskoczenie siłami, należącej do POW, Straży Ogniowej, pod komendą Józefa Szymańskiego. Z zaskoczenia nic nie wyszło za sprawą właśnie Zofii Wolskiej, która wraz z uczniami zajęła miejsce na schodach przykopalnianej szkoły mieszczącej się w obecnym Domu Katolickim, a położonej między obiema placówkami niemieckiej Landswehry: jednej usytuowanej w budynku późniejszej „szkoły policyjnej”, drugiej w narożnym budynku kopalni przy ulicy Francuskiej i Kościuszki. Sygnał do ataku długo nie napływał . Od strony posterunku przy kopalni nadszedł niemiecki żołnierz z karabinem na ramieniu. Zofia Wolska podeszła do niego , żądając oddania broni. Zaczęła się szarpanina, do której włączyli się energiczni uczniowie. Jedne z chłopców podłożył nogę Niemcowi, który przewracając się, wypuścił karabin z rąk. Wolska przechwyciła broń, a żołnierz wzywając pomocy uciekł na pobliską placówkę, ostrzegając załogę. Efekt zaskoczenia został zaprzepaszczony. Strażacy ruszyli do boju. Jednak po kilku strzałach ostrzegawczych wycofali się. Komendant Pasek rozkazał strażakom czekać, a sam bryczką dyrektora kopalni inż Ada.ma , który uciekł poprzedniego dnia , pojechał do miejskiego komendanta POW Felicjana Sławoja Składkowskiego. Razem wrócili na Piaski i rozpoczęli pertraktacje, w wyniku których Niemcy o godz.. 15 odeszli z Piasków z pełnym uzbrojeniem w kierunku Milowic. Tam zostali zatrzymani i rozbrojeni . Bohaterska i szczęśliwa Zofia do wieczora paradowała po ulicach z bronią. W Piaskowskiej szkole przykopalnianej Wolska uczyła do połowy marca 1920 r.. Później przeniosła Siudo Poręby k/Zawiercia , by po roku podjąć studia na Wyższym Kursie Nauczycielskim w Krakowie. Znalazła zatrudnienie w Szkole Ćwiczeń przy Państwowym Seminarium Nauczycielskim w Sosnowcu. Nadal dokształcała się . w 1926 roku ukończyła studia na UJ i awansowała na wykładowcę Seminarium, gdzie kształciła przyszłych nauczycieli. Z powodu stopniowej likwidacji Seminarium , w 1933 r. została przymusowo przeniesiona w stan spoczynku. Po wybuchu wojny została wysiedlona do Tarnowa . Trafiła do obozu w Tarnowie, uzyskała jednak zgodę na wyjazd do Krakowa. Tam zaangażowała się w tajne nauczanie. Od 1 marca 1941 do 18 stycznia 1945 uczyła języka polskiego, historii i geografii. Po wojnie wróciła do ukochanego Zagłębia i już od 1 czerwca 1945 była nauczycielem w gimnazjum i liceum im . Kopernika w Będzinie. Od 1952 r. nauczała również w II Liceum Żeńskim im. H. Sawickiej . Uczyła do końca życia. Zmarła podczas ferii zimowych -29 grudnia 1954 roku. w szpitalu w Będzinie. Pochowana została w mogile, w której w 1917 r. spoczął jej ojciec. Miejsce ich ostatniego spoczynku nie zachowało się do dzisiejszych czasów. Po 25 latach grób zajął ktoś inny.

Skip to content