Nocka, nocka… i po nocce!
Jedyna taka, unikatowa i oryginalna impreza w regionie czyli „Nocka na Saturnie” właśnie się zakończyła! A u nas nadal wielkie emocje, bo przygotowanie tak niecodziennej muzealnej imprezy było dużym wyzwaniem. Ale chyba się udało
Były warsztaty tworzenia lamp górniczych, były „podchody” po cechowni i malowanie światłem. Największe emocje wzbudziło chyba jednak zwiedzanie kopalnianej elektrowni w zupełnych mrokach oraz… rozbijanie nocnego obozowiska
No to do następnej nocki, prawda?